Często w małych mieszkaniach starych budynków salon i sypialnia są podobnej wielkości. W rezultacie przestrzeń życiowa nie ma „znaczenia” . Tak też dzieje się w dwupokojowym mieszkaniu, o którym już Wam opowiedziałem o części interwencji, które należy przeprowadzić w korytarzu wejściowym: wyeliminowanie sufitu podwieszanego i nadanie przewiewności przestrzeni to był dopiero początek!
Wchodząc do domu i przechodząc przez pierwszą część wejścia, znajdujesz się przed oryginalnymi dwuskrzydłowymi drzwiami o szerokości około jednego metra, które prowadzą do pokoju; korytarz jest ciemny, mimo że drzwi są częściowo przeszklone, a percepcja obecności strefy mieszkalnej poza ramą jest praktycznie zerowa .
Założeniem projektu było znaczne powiększenie drzwi łączących wejście z salonem, tworząc duży otwór o szerokości około 2 metrów i wysokości 240 cm. Taka interwencja pozwala zachować podział na różne środowiska , ale daje ogromną zaletę w postaci znacznego otwarcia widoku z efektem większej szerokości kubatury pod warunkiem, że wybierzesz nową ościeżnicę, która gwarantuje i wzmacnia bezpośrednie przenikanie światła. Wszystkie te elementy przyczyniają się do zniweczenia wrażenia „sypialni”, jakie wywołuje w salonie.
Dlatego zdecydowano się wyburzyć część ściany (nienośną), aby przekształcić mały otwór w duże przejście.
Powyżej widać przedział jeszcze nie kwadratowy, natomiast na poniższym obrazku przejścia zamontowano fałszywą ramę z surowego drewna, która posłuży do montażu drzwi: w rzeczywistości wkrótce zamontujemy duże szklane okno z białego kwadratowego drewna, co da środowisko, którego brakowało w tamtym czasie. I będzie się wydawać, że był od zawsze, ponieważ został zaprojektowany i zbudowany ad hoc w oryginalnym stylu drzwi domu!
Oto drzwi, które wkrótce zostaną zamontowane. Śledź nas, aby zobaczyć efekt końcowy!
Projekt wnętrz i zdjęcia: architekt Clara Bona
Galeria: na miejscu z architektem w celu poszerzenia przejścia między wejściem a salonem