Kiedy nadarzyła się okazja do napisania o Orto Da Coltivare, zacząłem się zastanawiać, jaki wkład mógłbym wnieść do bloga. Zauważyłem, że jest już wiele interesujących artykułów i dyskusji na najróżniejsze tematy związane z rolnictwem, więc bałem się, że nie będę miał czego uczyć. Dlatego zdecydowałem się nie przynosić informacji, ale konkretny eksperyment . Mam zamiar zrobić z małym ogrodem eksperymentalną i baw się widząc, co działa a co nie.
Postaram się zastosować niekonwencjonalne praktyki i obserwować, jak reaguje natura. Ci, którzy śledzą ten eksperyment, który opiszę jak najwięcej, będą mogli uczyć się na moich błędach i przy odrobinie szczęścia powtórzyć coś, co zrobiłem dobrze.
Rolnictwo naturalne (przesłanka teoretyczna)
Moje praktyki będą zgodne z filozofią „The Straw Revolution”, książki napisanej przez japońskiego rolnika imieniem Masanobu Fukuoka. Ten rolnik, pisarz i filozof ma alternatywny punkt widzenia na rolniczy świat, który zasługuje na dalsze badania: twierdzi, że najlepsze rolnictwo przychodzi bez wysiłku. Ta filozofia „niedziałania” sprzyja mojemu lenistwu i jest sposobem widzenia, który nie ogranicza się do kultywacji, chociaż tutaj jest wyrażony w szczególnie skuteczny sposób.
Wielu współczesnym rolnikom może się to wydawać absurdalne, ale w rzeczywistości za tą perspektywą kryje się głęboka filozofia i praktyczne eksperymenty, które dały dobre wyniki. W związku z tym szczerze polecam przeczytanie książki Masanobu i innych tekstów, które wywodzą się z jego pomysłów, takich jak pisma Emilii Hazelip na temat synergicznego rolnictwa.
Aby dać wyobrażenie o tym, co spróbuję zrobić w moim eksperymentalnym ogrodzie, przytoczę "cztery filary" naturalnego rolnictwa, które teoretyzował Masanobu Fukoka. Tych punktów nie należy rozumieć jako przykazań, są to po prostu fakty, które ustalił po latach eksperymentów.
Według Fukuoki:
1. Żadnego kopania . Nie ma potrzeby uprawiania ziemi, to znaczy do momentu przygotowania plonu.
2. Bez nawozów , ani chemicznych, ani organicznych.
3. Nie usuwaj chwastów: nie ma potrzeby usuwania chwastów ani chemikaliami, ani broną.
4. Ogólnie nie używaj chemikaliów .
Trzeba powiedzieć, że Masanobu twierdził, że ten sposób uprawy roli i jego techniki działały dla niego w Japonii, z klimatem i glebą obszarów, na których żyła Fukuoka. Powiedział, że każdy hodowca, który chce uprawiać na pół dziko, musi znaleźć własne techniki, przez okres eksperymentów. Filozofia przewodnia brzmi: rób tylko to, co konieczne. Raczej zabierając niż dodając: natura wykona większość pracy i będzie więcej wdzięczności z naszej strony niż wysiłku.
Ogród eksperymentalny (wprowadzenie praktyczne)
Postanowiłem przeznaczyć około 50 metrów kwadratowych na eksperymentalny ogród we Friuli Venezia Giulia, na którym w tym roku uprawiałem warzywa (pomidory, paprykę, bakłażany, fasolkę szparagową, ziemniaki, cukinie). W marcu uprawiłem ziemię i przygotowałem ogród w klasyczny sposób, a sadzonki przesadziłem w kwietniu.
Teraz mój mały ogród wydał owoce na sezon letni. Był to mało wymagający ogród warzywny: początkowo ograniczyłem się do nawożenia obornikiem, do moczenia wieczorem w upalne letnie dni i do ręcznego ograniczania chwastów wokół interesujących mnie roślin. Dało mi to dużo satysfakcji.
Zamiast tego zobaczmy, jak będę postępować z moim eksperymentalnym ogrodem …
Siew
Już na początku listopada zasieję kilka letnich odmian ogrodniczych bezpośrednio nad starym ogrodem warzywnym i nad „chwastami” całkowicie pokrywającymi glebę.
Spróbuję zasiać te odmiany roślin, które łatwiej kiełkują, takie jak: cebula, fasola, radicchio do cięcia, … Jeśli chodzi o niektóre warzywa owocowe, takie jak pomidory i cukinie, spróbuję wysiewać wczesne odmiany z małymi owocami (na przykład pomidorki koktajlowe i cukinia romana), więc będzie bardziej prawdopodobne, że owoce będą mogły dojrzeć w naturalnym ogrodzie.
Wysiew będzie się odbywał bardzo gęsto przez rozsiewanie , wysiew losowo tu i ówdzie wszystkich odmian.
Przygotowanie gleby w ogrodzie naturalnym
Drugim krokiem będzie przygotowanie gleby bez jej obróbki . Będę kontynuował wycinanie starych roślin ogrodowych u podstawy, które będą już pod koniec swojego biologicznego cyklu. Korzenie pozostaną na swoim miejscu, a ich rozkład w naturalny sposób użyźni glebę i uczyni ją miękką i przewiewną. Reszta rośliny po prostu pozostawi ją na ziemi bez dalszego niszczenia. Jeśli roślina ma nadal dojrzałe owoce, można je również pozostawić i przyczynić się do ponownego zasiewu. Chwasty należy również ścinać u podstawy i pozostać na ziemi, tworząc ściółkę dla nowo zasianych roślin .
Teraz większość pracy jest wykonana, musimy tylko poczekać do wiosny, aby zobaczyć, czy coś wykiełkuje. Ponadto istnieją pewne praktyki, które możemy wykonać, jeśli chcemy. Pierwszym jest posypanie ściółki obornikiem lub obornikiem w celu ułatwienia rozkładu, a drugim jest czasami oblewanie EM (efektywnymi mikroorganizmami) , również w celu wspomagania rozkładu i zdrowia gleby.
Ten ogród jest eksperymentalny, co oznacza, że obecnie nie mam dowodów na słuszność tych technik. Stworzony w ten sposób ogród ma być „ bardzo tani w pielęgnacji ”, który wzbogaca glebę bez nawożenia, przy niewielkim zużyciu wody. Konieczne będzie wykonanie tylko niektórych ręcznych interwencji „w razie potrzeby”, takich jak ręczne ograniczenie chwastów, które są zbyt inwazyjne lub uniemożliwienie bezpośredniego kontaktu owoców z ziemią.
Teraz pytanie brzmi: „ co się stanie? "
Początek listopada: siew jesienny i założenie ogrodu
Na początku listopada założyłem ogród na następną wiosnę.
Brak uprawy roli
Jedyną rzeczą, której nie zrobiłem w porównaniu z tradycyjnym ogrodem, było przygotowanie gleby. W rzeczywistości zdecydowałem się nie chwastować i nie kopać ziemi zgodnie z ideami Masanobu Fukuoki.
Moim zdaniem ta praktyka nie jest konieczna do uzyskania dobrych zbiorów. Wręcz przeciwnie, nadmierna uprawa może prowadzić do degradacji gleby.
W każdym razie nie sądzę, aby tego typu podejście miało wartość bezwzględną. Ktoś w komentarzach do ostatniego posta zwrócił mi uwagę, że taka metoda przygotowania mogłaby być dobra na północy, ale nie na południu.
W rzeczywistości na południu istnieje ryzyko, że nasiona wykiełkują wczesną jesienią, a następnie nie dotrą na wiosnę. Również w innych sytuacjach prawdopodobnie konieczne jest przetwarzanie, ale tutaj eksperymentujemy.
Siew i prace ogrodnicze
- Tego lata ścinam rośliny . Pierwszym krokiem właściwie byłoby zasianie wszystkich roślin przed ich pocięciem, ale pomidory, papryka i pnąca fasolka szparagowa były zbyt wysokie i zatrzymałyby nasiona. Więc początkowo ścinam te rośliny i odkładam je na chwilę, aby później wykorzystać jako ściółkę.
- Zrobiłam mieszankę nasion . Mieszanka została przygotowana z saszetek, które specjalnie wziąłem ze szkółki i resztek, które zachowałem po poprzednich siewach. Na końcu artykułu znajdziesz odmiany, których użyłem.
- Potem był zasiew. Dobrze zmiksowałem i nadałem swój miks. Zachowałem rzędy i chodniki z zeszłego roku i na razie posiałem w 7 rzędach.
- Następnie zacząłem potrząsać trochę chwastami pokrywającymi ziemię, aby nasiona spadły z sadzonek (źle, bo deszcz i tak pomoże w tym).
- Piątym krokiem było wycięcie wszystkich chwastów u podstawy i pozostawienie ich w rzędach, które zasiałem. Zaraz potem ułożyłem też w stosy rośliny z ogrodu, które wcześniej wyciąłem.
- Ostatnią rzeczą, jaką zrobiłem, było posypanie ściółki nawozem, aby pomóc w rozkładzie.
Obserwacje wykonanych prac
Każdy rząd ogrodu ma około trzech metrów kwadratowych, postanowiłem zostawić chodniki starego ogrodu i uprawiać na miękkim, nie deptanym podłożu . Wydałem 10 euro na nasiona i zdałem sobie sprawę, że to mało na wszystkie rzędy ogrodu (12 po trzy metry kwadratowe każdy), w tej chwili zasiałem siedem, ale to w porządku, ponieważ zajęte są 3 rzędy obecnie z kapusty. Dlatego zdecydowałem, że drugi siew wykonam podczas zbioru kapusty, w każdym razie kolejny siew wykonam wiosną.
Zostawiłem też dużo owoców na pokrojonych pomidorach i papryce friggitelli, około trzydziestu pomidorów i około dziesięciu papryczek, które mogłyby się odrodzić. Nawet kolbę czarnej kukurydzy, która pozostała na roślinie, łuskałem tu i tam w rzędach.
Odmiany wysiane w ogrodzie doświadczalnym
Moim pomysłem jest zacząć od kiełkujących wczesnowiosennych odmian .
Spekuluję, że odmiany o dużych owocach i miękkiej skórce nie nadają się do uprawy półdzikiej. Im większa powierzchnia owocu, tym bardziej prawdopodobne jest, że zostanie zaatakowany przez owady i choroby, a jeśli skórka jest cienka jak u pomidorów i cukinii, będzie jeszcze bardziej wrażliwa. Dlatego do tych warzyw wybiorę odmiany o małych owocach do naturalnej uprawy.
Postaram się nie używać patyczków i podpórek faworyzując odmiany „karłowate” do fasoli, fasolki szparagowej itp., Ale ostatecznie wstawię je w razie potrzeby. Wśród zapasów znajdowała się fasolka szparagowa pnąca się, a nawet pomidory, które mogą ponownie zasiać, mają nieokreślony wzrost.
W sumie zasiałem 12 opakowań nasion:
- Jedna z dzikich rakiet polnych: roślina łatwa w uprawie. No ma duże wymagania i dobrze rośnie nawet na glebach ubogich w składniki odżywcze. Nie nadaje się na gleby kwaśne.
- 2 paczki grochu półgałęziowego Rondo: wczesna odmiana, około 75 cm wysokości, z długimi strąkami.
- 1 gładka boćwina zielona: odmiana wczesna (50 dni), dobra zdolność regeneracji po pokosach. Dobrze łączy się z cebulą.
- 2 cebuli borettana: mała, spłaszczona cebula. Mniejsze są konserwowane w occie, większe nadają się do spożycia na świeżo.
- 1 cukinia z sadzonek Sarzana: średniej wielkości dynia, gdy jest dojrzała.
- 3 sałaty gładkolistnej blond: bardzo delikatna i wczesna. Wskrzesz kilka razy.
- 2 odmiany drobnoburżuazyjnego: wczesna odmiana pomidora kępowego. Nadaje się zarówno do świeżego spożycia, jak i do robienia sosów / przetworów.
Resztki jakie miałem w domu to pnąca fasolka szparagowa, czerwona radicchio Treviso, kalafior i czarna kukurydza.
Listopad: pojawiają się pierwsze rośliny
Około dwudziestu dni po pierwszym zasiewie i założeniu naturalnego ogrodu potrzebna jest aktualizacja tego, jak postępuje.
Kolejny siew
Zrobiłem drugie wysiewanie, aby ukończyć 12 mini-rzędów, które przygotowałem . W brakującej części zasiałem:
- Dwie saszetki pomidora var. „Książę Borghese”.
- Dwie sałaty blond gładkie.
- Dwie cebule „Borettana”.
- Jedna z fasoli karłowatej "Linera".
- Fasola pnączy „Blue Lake”.
- Jedna z ciętej cykorii o szerokich liściach.
- Jedna z sałat kędzierzawych.
Ściółka i materia organiczna
Pamiętacie, że w zeszłym roku ściąłem chwasty i rośliny uprawne i zostawiłem je na ziemi jako ściółkę: rozkład tego materiału roślinnego postępuje.
Nalałem też trochę popiołu z pieca, aby dodać składniki odżywcze, zwłaszcza popiół przynosi potas, fosfor i wapń, jak wyjaśniono w artykule o popiele jako nawozie.
Pięć rzędów, których brakowało do zasiania, było pozbawionych chwastów, w rzeczywistości ogarnąłem ziemię w sierpniu, aby przesadzić kalafior. W tych rzędach zdecydowałem się na alternatywną ściółkę, siew jesienny pozwala na wykorzystanie liści drzew do pokrycia gołej gleby i przywrócenia do gleby substancji organicznej. W moim przypadku użyłam liści morwy, klonu i persymony.
Oto pierwsze pędy
Rozwinęło się wiele nasion z poprzedniego siewu , siedem rzędów jest pełnych kiełków. Myślę, że to głównie sałata, radicchio, boćwina i dymka . Myślę, że pomidory, groszek, cukinia i rukola jeszcze nie wyrosły. Mam nadzieję, że przy tych temperaturach nie rozwijają się i czekają na wiosnę.
Nie wiem, czy te rośliny wytrzymają zimowe mrozy, w każdym razie dodałem do nich również ściółkę z liści, mając nadzieję, że podłoże trochę je rozgrzeje. Z pewnością zrobię kolejny siew późną zimą lub wiosną.
Przyszłe plany
Mogę powiedzieć, że od wiosny zamierzam zwilżyć EM (efektywnymi mikroorganizmami). Osobiście uważam, że ich stosowanie może być naprawdę dobrą pomocą dla tych, którzy chcą uprawiać naturalne rolnictwo, zwłaszcza w rekultywacji zdegradowanych terenów. Przed rozpoczęciem zwilżania opowiem o tym tutaj, na Orto Da Coltivare. Jeśli temat Cię interesuje, śledź bloga!
Teraz, gdy opisałem wam trochę mój naturalny ogród, chciałbym wiedzieć, co myślicie , jakie rady możecie mi dać. Chciałbym przeczytać o Waszych podobnych doświadczeniach w komentarzach.
Osobiście uważam, że internet może dać nam przewagę nad epoką, w której żył Masanobu Fukuoka. Od dziesięcioleci uprawia naturalne rolnictwo metodą prób i błędów. Uczył się wyłącznie na swoich błędach. Mamy tę przewagę, że możemy komunikować się i dzielić doświadczeniami nawet na odległość. Myślę, że to doskonały okres historyczny do eksperymentowania w rolnictwie. Ważne jest, aby nie dać się przytłoczyć niepowodzeniom i dzielić się.
Korzystanie z sieci społecznościowych tylko po to, aby dzielić się swoimi sukcesami i budować cyfrowy wizerunek, nic nie dodaje do tego, kim jesteśmy. C ondividere nasze błędy w rolnictwie, jednak może być użyteczna dla nas i dla innych . Popełnienie błędu może być w tym kontekście absolutnie pozytywne, także dlatego, że musimy przede wszystkim zobowiązać się do nie wyrządzania szkód. Natura pozostawiona sama sobie w każdym razie coś wytwarza, a jeśli nie produkuje żywności, to wytwarza bioróżnorodność i wzbogaca glebę… I jest to wielka potrzeba.
Grudzień: ogród pod koniec roku
31 grudnia piękny zimowy dzień z czystym niebem i chłodnym powietrzem. Ogród doświadczalny jest pokryty liśćmi, używanymi jako ściółka i kiełkami . Największe sadzonki to groch, sałata blond i cebula, rośliny te mają dobrą odporność na zimowe mrozy zwłaszcza gdy są małe, ich wzrost zatrzymuje się w niskich temperaturach i myślę, że mają duże szanse na przezimowanie!
Są inne rośliny, które wyrosły i są nadal bardzo małe, nie mogę ich rozpoznać. Mam nadzieję, że przynajmniej niektóre nasiona pozostaną uśpione i do tej wiosny. W dzisiejszych czasach temperatury są dość niskie każdej nocy, zawsze poniżej zera, więc tylko wymienione rośliny mogą to zrobić!
Na ziemi jest również wiele spontanicznych wieloletnich ziół, które były już obecne i które po ich ścięciu bez wykorzenienia oczywiście nie zniknęły. Koniczyna, bylica pospolita i jaskier będą towarzyszami moich roślin ogrodowych i będą dobrym pomocnikiem bioróżnorodności! W szczególności koniczyna , podobnie jak wszystkie rośliny strączkowe, ma zdolność wiązania azotu atmosferycznego i przyczyniania się do zdrowia gleby. Sam Masanobu zasiał koniczynę białą na swoich uprawach zbóż, aby wzbogacić glebę. Mam to spontanicznie rosnące, lepiej niż to!
W rzeczywistości w tej aktualizacji nie ma nic więcej do powiedzenia: napisałem przede wszystkim, aby życzyć czytelnikom Wesołych Świąt! Z nadzieją, że nawet wśród Was znajdzie się ktoś, kto w nowym roku będzie chciał przeżyć coś nowego w rolnictwie, a czemu nie, także w innych dziedzinach życia!
Szczęśliwego 2022-2023 roku wszystkim!
Marzec: naturalny ogródek warzywny po mrozach
Koniec lutego 2022-2023 roku we Friuli Venezia Giulia charakteryzował się pojawieniem się „Buriana”, zimnego powietrza pochodzenia syberyjskiego, które przez około tydzień utrzymywało temperaturę poniżej zera.
Pomimo surowego klimatu, rośliny sałaty blond i groszek zdawały się z pewnym trudem opierać niektórym oparzeniom liści, ale stawiały opór! Myślę więc, że w pierwszych dniach wiosny będę mógł już zjeść pierwszą sałatkę z naturalnego ogródka, a groszek będzie gotowy niedługo potem. Wziąłem kilka gałązek z klonu i posadziłem je obok grochu, krótkie, rozgałęziające się gałązki są idealne jako podpora dla tych roślin.
Dzikie zioła i ściółka . Przypominam, że nie wykorzeniłem chwastów, aby przygotować naturalny ogród, ale ograniczyłem się do przycinania ich nisko, używając wierzchołka jako ściółki. W jednym miejscu ogrodu bylica i koniczyna już pokrywają ziemię . Moim pomysłem jest ciągłe ich przycinanie, gdy są wysokie, pozostawiając materiał roślinny na ziemi, aby gleba była zawsze bogatsza w materię organiczną i wilgotną, dopóki nie zastąpi jej roślina bardziej dostosowana do nowych warunków. W rzeczywistości zarówno bylica, jak i koniczyna należą do gatunków zwanych „pionierami”, które są w stanie szybko kolonizować gołe i ubogie w składniki odżywcze gleby, ale pozostawione ich cyklom w czasie wzbogacają glebę, a następnie pozostawiają miejsce dla innych roślin.
Pół uśpiony. Kto wie, czy niektóre nasiona, które zasadziłem późną jesienią, są uśpione i obudzą się wiosną. To jest chyba rzecz, którą najbardziej jestem ciekawa. Położyłem nasiona pomidora, cukinii, boćwiny i innych, jeśli nie zgniły lub nie zostały zjedzone przez jakąś bestię, mogą się urodzić, gdy tylko temperatura utrzyma się powyżej 15 stopni przez większą część dnia.
Nowe zasiewy
W każdym razie zrobię kolejny siew, rzadziej niż poprzednie. Kupiłem kilka nasion roślin niehybrydowych, które moim zdaniem lepiej nadają się do naturalnej uprawy . Współczesne rolnictwo jest obecnie nawiedzane przez rośliny ogrodnicze otrzymane techniką hybrydyzacji, które zwykle nie są odtwarzalne z nasion i wymagają bardzo precyzyjnej pielęgnacji: zaorana gleba, brak samoistnych ziół, produkty do nawożenia i ochrony przed choroby. Krótko mówiąc, nie są to rośliny, które same się rozwijają! Naszym celem w ogrodzie doświadczalnym jest ograniczenie ingerencji w naturę, dlatego starałem się wybrać nasiona niehybrydowe, wczesne odmiany o niewielkich potrzebach. Oto rośliny, które wybrałem na stronie Macrolibrarsi:
- Fasola fiołkowa extra wczesna: cykl wegetacyjny trwający około 90 dni, na północy wysiewa się go zwykle od lutego do marca.
- Pomidor Ponderosa: owoce kuliste, małe, gładkie, żółte, zebrane w grona. Ta odmiana musi być bardzo podobna do pochodzenia pomidora.
- Cukinia okrągła z Piacenzy: odmiana wczesna.
- Boćwina genewska: liście gładkie, z szerokimi i smacznymi żebrami.
- Melissa officinalis: aromatyczna roślina o różnych zastosowaniach.
Na koniec zmieszam je również z mieszanką roślin kwitnących, aby dodatkowo wzbogacić mały ogródek warzywny. Mieszanka zawiera mak, clarkia, pomarańczowy kosmos, łyszczec, hibiskus pęcherzykowaty, trawę kokonową i briza media. Również w tym przypadku są to wszystkie rośliny niehybrydowe , odtwarzalne i wybrane przez firmę biodynamiczną.
kwiecień
Około sześć miesięcy temu, jesienią, rozpocząłem swój naturalny eksperyment ogrodniczy. Starałem się wcielić w życie pomysły Masanobu Fukuoki: w zasadzie próbując uzyskać plony pracując jak najmniej, muszę powiedzieć, że w drugiej części jesteśmy tam, pracowałem bardzo mało: nie nawoziłem ani nie uprawiałem gleby, usunąłem trochę chwastów tuż przed zbiorem sałaty. W końcu kąpałem się tylko trzy razy w rzeczywistych mikroorganizmach, o czym opowiem później.
Początkowo przygotowałem ogród, rozsiewając nasiona na roślinach, które już były obecne, a które później ścinałem, nie wyrywając ich. Trzeba jednak powiedzieć, że przetwarzanie zostało wykonane w poprzednim roku i że ograniczyłem chwasty przez całe lato. Tymczasem zima dała się odczuć bardzo niskimi temperaturami (około -5 stopni w najzimniejsze noce) i dużą ilością deszczu. Nawet w takich warunkach rodzą się i rosną niektóre rośliny warzywne. Zobaczmy więc, jak sytuacja wygląda w kwietniu w tym eksperymentalnym ogrodzie.
Jakie rośliny są w ogrodzie w kwietniu
Jeśli spojrzymy dziś na ogród warzywny, pierwszą rzeczą, którą zauważysz, są rośliny grochu, są wysokie i mają wiele kwiatów: sadzonki urodziły się natychmiast w październiku i wytrzymały żywioły, a następnie wznowiły wzrost dopiero w marcu. Dziś kwitną, jak widać na zdjęciu, zaskoczyła mnie odporność tej rośliny. To samo dotyczy sałaty blond, którą zasiałem w niektórych miejscach zbyt gęsto i zbyt gęsto przykrywa glebę, jednak jest to uprawa, która z pewnością odniosła sukces, ponieważ jadłem tę sałatkę kilka razy już tej wiosny.
Czosnek był już obecny w ogrodzie, wysiał się tego lata i teraz mam tu i ówdzie kilka kęp czosnku. Rośnie też fasola, którą zasiałem wiosną. To są rośliny warzywne, które są teraz obecne.
Reszta pokryta jest dzikimi ziołami . Zasiałem też inne odmiany i nie wiem, czy jeszcze się nie narodziły, czy wyrosły pod chwastami, czy też nasiona zgniły lub zostały zjedzone.
Brak działania i wartość różnorodności
Na to będziemy musieli trochę poczekać. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, ponieważ w sumie przepracowałem dwie lub trzy godziny, nigdy nie nawoziłem ani nie uprawiałem gleby. Oczywiście wydałem około 30 euro na nasiona, ale uczysz się na błędach i przez kilka następnych lat zasieję najbardziej odpowiednie odmiany do uprawy półdzikiej. Ten eksperyment jest z pewnością przydatny dla tych, którzy chcą pozwolić glebie odpocząć przez rok, a następnie zrobić zielony nawóz.
W moim przypadku spróbuję powtórzyć eksperyment, aż znajdę odmiany, które najlepiej nadają się do tego typu uprawy, z klimatem mojego miasta i na mojej ziemi. Powtarzam, że eksperymentowanie w rolnictwie jest bardzo ważne . Rolnictwo jest obecnie znormalizowane w wielu miejscach, z nasionami hybrydowymi, produktami i technikami uznawanymi za ważne na całym świecie. Te techniki rolnicze mają zalety, ale też coś nam odbierają: różnorodność . Co nie jest tanie. Różnorodność biologiczna, krajobraz i różnorodność kulturowa. Dlatego apel musi brzmieć: z jednej strony eksperymentuj z alternatywnymi technikami , z drugiej spróbuj ponownie odkryć starożytną wiedzę chłopskąw niektórych była wielka mądrość i prostota myśli, które trzeba odkryć na nowo.
EM: rzeczywiste mikroorganizmy
Tak jak obiecałem, chcę zakończyć moim doświadczeniem dotyczącym rzeczywistych mikroorganizmów. Znajomy pojechał do Austrii iz Villach przywiózł mi 10 litrów już aktywnego roztworu zawierającego mieszankę „korzystnych” mikroorganizmów dla roślin. Celem jest poprawa aktywności biologicznej gleby, a tym samym sprzyjanie przyswajaniu składników pokarmowych przez rośliny i zapobieganie chorobom.
Zalecane rozcieńczenie to dziesięć ml na każde dziesięć litrów, należy go przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu, aby pozostał skuteczny. Można go używać do zwilżania lub rozpylać na liściach i dowolnej części rośliny. Mikroorganizmy będą oddziaływać w każdym miejscu, przywracając naturalną równowagę mikrobiologiczną. Użyłem ich trzy razy. Wyniki można zobaczyć tylko w dłuższej perspektywie,więc na razie nie mam wiele do dodania. Moim terminem porównawczym nie będzie ogród warzywny, ale moje drzewa owocowe, w rzeczywistości posypałem EM na liście wszystkich drzew, które w zeszłym roku produkowały niewiele. Winorośl została dotknięta mączniakiem rzekomym, a winogrona nie dojrzewały (nie użyłem miedzi), nawet wiśnia nie rodziła, być może w tym przypadku była to wina robaków, nawet śliwa niewiele dała. Zobaczmy więc, czy będzie lepiej z EM, wiedząc doskonale, że jest to tylko jeden z czynników, który może mieć wpływ.
Może
I oto połowa maja: w listopadzie ubiegłego roku zaczęliśmy śledzić naturalny eksperyment ogrodniczy w tym dzienniku, minął już semestr od pierwszego siewu. Teraz, gdy mamy późną wiosnę, możemy zacząć zastanawiać się nad tegorocznym ogrodem!
Ten eksperymentalny ogród był zarządzany przy najmniejszej możliwej liczbie zabiegów, pozostawiając pole wolne dla spontanicznych ziół. Spróbujmy zrozumieć, co zadziałało, a co nie przyniosło owoców.
Stan techniki: dzikie uprawy i zioła
Występuje wiele dzikich roślin : bylica pospolita, koniczyna, jaskry, wyka, niektóre trawy i niewiele więcej. Jako rośliny warzywne występuje tylko groszek, bób, czosnek i sałata.
Zacznijmy od tych upraw: rośliny grochu najlepiej sprawdzały się w moim ogrodzie w tych warunkach klimatycznych i przy zastosowanych przeze mnie technikach. Rośliny kiełkowały gładko jesienią i radziły sobie ze szczególnie mroźną i wilgotną zimą.
Już w marcu zaczęły ponownie rosnąć, w kwietniu pojawiły się kwiaty, a teraz w połowie maja prawie zakończyły produkcję. Rośliny strączkowe zbierałem już trzy razy, w każdą niedzielę przez trzy tygodnie, następny będzie czwarty i ostatni. Zasiałem je na 4-5 metrach kwadratowych i produkcja nie jest duża, ale wyszło kilka doniczek.
Nawet sałata blond urosła, za bardzo: rozsypałem ją wszędzie moją mieszanką nasion i narodziła się i natychmiast wyrosła, pokrywając obszary, na których została zasiana bardzo blisko. Zjadłem go kilka razy na wiosnę, ale zdecydowanie przerósł moje potrzeby i tam zostałem. Jest teraz bardzo wysoka. Uwaga na następny rok: siej tylko w rogu.
Fasola wyrosła tu i ówdzie , właśnie zakwitła i będę musiał poczekać kilka dni, aby zebrać rośliny strączkowe.
Nawet czosnek urósł trochę w rozsypkę , który zasiał w zeszłym roku, w tym roku pozwolę komuś zakwitnąć do ponownego zasiania. Zebrałem już kilka głów.
Niepowodzenia: warzywa, które nie wyrosły
Jak powiedziałem, reszta zasianych roślin nie wykiełkowała . Trudno od razu wyciągnąć wnioski, ale myślę, że niektóre rośliny nie nadają się do sadzenia jesienią przy naszych warunkach klimatycznych (eksperymentalny ogród naturalny znajduje się we Friuli), zwłaszcza papryka, cukinia i pomidory.
Chciałem sprawdzić, czy nasiona spoczną do pierwszego upału marca i kwietnia, ale tak się nie stało. Sadzenie wiosenne również nie było skuteczne. Jednak rośliny takie jak rukola i boćwina się nie narodziły. Spodziewałem się, że przynajmniej cebula wyjdzie, zwykle nie ma dużych problemów, zamiast tego nawet cień.
Bogactwo naturalne: żywy ekosystem
Najlepsze jest naturalne bogactwo ogrodu, które jest pełne wszelkiego rodzaju stworzeń: owadów, dżdżownic, motyli, jaszczurek …
Kiedy ścinam kilka chwastów, widzę, że gleba jest miękka i ciemna, co utwierdza mnie w przekonaniu, że nawet jeśli nie zebrałem dużo, należy poprawić jakość gleby i ogólnego środowiska. Chociaż obecne są ślimaki i pluskwy, wydaje się, że na razie nie przejęły one władzy.
Użyj tego naturalnego środowiska do przeszczepów
W tym środowisku, bardzo bogatym w naturalność, próbowałem przesadzić kilka roślin pomidora i papryki pobranych ze szkółki , po prostu uwolniłem niewielką przestrzeń od chwastów, aby posadzić cztery papryki i cztery pomidory. Poczekajmy teraz, aby zobaczyć wyniki.
Przyszłe projekty
Aby kontynuować eksperymenty w przyszłym roku, na pewno spróbuję uprawiać groch, robiąc długą linię na otwartym polu .
Wierzę, że zrezygnuję z siewu jesiennego na rzecz pozostałych roślin i lepiej skupię się na siewie wiosennym, być może później niż w tym roku.
Dbając lepiej o dobór roślin wyeliminuję paprykę, cukinię i pomidory, które ostatecznie przesadzę w maju, a spróbuję z innymi roślinami. Chciałbym znaleźć kilka roślin, które można mieć bezpośrednio z nasion, kojarząc je z bobem i groszkiem, nawet jeśli skojarzenie z roślinami spontanicznymi jest już więcej niż ważne!
Sierpień: podsumujmy
Od roku śledzimy naturalny eksperyment ogrodniczy, uprawiany zgodnie z filozofią nie robienia tego przez Masanobu Fukuokę. W Orto Da Coltivare śledziliśmy krok po kroku przeprowadzone operacje i osiągnięte wyniki.
Od jakiegoś czasu warto podsumować to, co się wydarzyło.
Podsumowanie roku ogrodu naturalnego
We wrześniu zdecydowałem się założyć naturalny ogród, ograniczając w jak największym stopniu interwencje uprawowe. Eksperyment obejmował:
- Zasiej mieszankę nasion na dzikie zioła.
- Pokrój dzikie zioła i użyj ich jako ściółki.
- Pozostaw to naturze bez orania, nawożenia, odchwaszczania i używania środków chemicznych.
Ulepszanie terenu
Jak już wspomniano, przyniosło to pewne pozytywne rezultaty, począwszy od przywrócenia obszaru ogrodu, który był silnie eksploatowany przez poprzednie ogrody. Odrodziła się stale zmieniająca się roślinność, a zespoły roślin wciąż się zmieniają, przybyło wiele rodzajów owadów i zapylaczy, jaszczurek, robaków i innych zwierząt. Udało mi się zauważyć, że gleba, zanim była jasnobrązowa i chrupiąca, teraz pod roślinnością jest już ciemniejsza i bardziej miękka.
Wyniki kolekcji
Miałem też pewne wyniki jako zbiór. Sałata blond na wiosnę była obfita, a groszek jest warzywem odnoszącym największe sukcesy w pierwszym roku tego ogrodu. Miałem dobre zbiory, biorąc pod uwagę mały obszar doświadczenia. Czosnek też wyszedł dobrze, spontanicznie znajdował się w tym rejonie od lat i nadal rozmnaża się w każdych okolicznościach.
Ewoluujące środowisko
Fukuoka , ojciec naturalnego rolnictwa, powiedział, że naturalny ogród potrzebuje czasu, aby się ustabilizować . Powiedzmy, że dwa lub trzy lata, kiedy sytuacja wyjściowa jest bardzo zagrożona. W rzeczywistości ogród naturalny nie jest ogrodem warzywnym sezonowym. Oczywiście niektóre rośliny są, ale glebę pokrywa roślinność wieloletnia, człowiek w jak najmniejszym stopniu ingeruje w przyrodę, w moim przypadku koszeniem i siewem.
Jak tam teraz ogród
Jak teraz wygląda sytuacja w ogrodzie? Bałagan.
Chwasty są wszędzie, wielu rodzajów, fasola, która dobrze wyrosła i zakwitła, nie dała rady, pierwsze rośliny strączkowe były zjadane przez różne owady, a następnie rośliny były zagęszczane przez chwasty. W każdym razie myślę, że mam zły moment siewu: nie powinny rozwijać się w najgorętszym sezonie.
W wysokiej trawie ogrodu nadal możemy zobaczyć sałatę, która została wysadzona, kilka niedawno narodzonych tu i ówdzie grochu oraz sadzonki pomidorów, które przesadziłem, w sumie 8.
Chciałem sprawdzić, czy odrestaurowane środowisko może być dobre dla uprawy pomidorów. Rośliny były początkowo zagłuszane chwastami, rosły, ale trochę ledwie. Więc wyczyściłem obszar nowym cięciem. Zawsze pozostawiaj materiał roślinny na ziemi w postaci ściółki.
Od tego momentu rośliny pomidora zaczęły dobrze rosnąć, bez nawożenia ani moczenia. Chwasty również zaczęły ponownie rosnąć, szybko przywracając sytuację podobną do początkowej. Tak naprawdę pamiętam, że podczas koszenia większość roślin nie umiera i od razu zaczyna ponownie wegetować.
Pomidory są prawie gotowe, teraz tego lata nie będę już więcej interweniował, z wyjątkiem zbioru pomidorów. Tej jesieni ponownie zasadzę groszek i do tego czasu nie będzie żadnych aktualizacji na tych stronach.
Główne rozszerzenia?
Mały kawałek ziemi (około 50 metrów kwadratowych) prawdopodobnie nie zawiera zbyt wiele tekstu, aby zrozumieć potencjał naturalnego rolnictwa. Przede wszystkim fajnie byłoby wzbogacić otoczenie kilkoma drzewami i krzewami, ale na 50 metrach kwadratowych nie ma zbyt wiele miejsca, aby wszystko wzbogacić roślinnością nadrzewno-krzewiastą. To prawda, że wokół niego rosną drzewa, ale podniesiony ogród to wciąż szczególne środowisko. Fajnie byłoby móc w ciągu najbliższych kilku lat w większym stopniu rozpocząć eksperyment.
Właściwie widać poprawę środowiska nawet na małych rozszerzeniach . Jednak przy zbiorach może zajmie więcej czasu zrozumienie, jakie rodzaje warzyw są prawdziwym powołaniem tego miejsca. W przypadku tej działki uprawa grochu na wiosnę, siew jesienią może być w porządku, ale nadal musimy obserwować, co dzieje się w latach następujących po pierwszym. Dlatego ważne jest, aby kontynuować eksperyment!
W przyszłym roku natura dostosuje się i ja też będę uczyć się na własnych błędach i starać się działać lepiej.
Ogród naturalny rok po rozpoczęciu eksperymentu
Mniej więcej rok temu zacząłem eksperymentować z rolnictwem naturalnym z niskim kosztem utrzymania , starając się podążać za ideami Masanobu Fukuoki, czyli: bez uprawy, bez syntetycznych chemikaliów i bez gaszenia chwastów, co najwyżej je powstrzymałem trochę.
Ponieważ przy tego typu uprawach nie degradujemy gleby i nie potrzebujemy zewnętrznych nakładów, żyzność gleby powinna być poprawiana nawet przy braku nawożenia. W zeszłym roku próbowałem siać trochę wszystkiego jesienią, ale tylko kilka roślin dawało owoce, w szczególności jeden siew był dobry dla tego typu rolnictwa, na mojej ziemi, dzięki moim technikom i klimat tutaj: groszek.
Postanowiłem więc tej jesieni zasiać groszek w całym naturalnym ogrodzie, aby potwierdzić, że ten rodzaj uprawy nadaje się w moich warunkach do uprawy w sposób półdzikie. Oto jak w tym roku zasiałem groszek w naturalnym ogrodzie.
Siew
W ogrodzie była wysoka trawa i jeszcze kilka owocujących pomidorów. Skosiłem całą trawę blisko ziemi i zostawiłem cały materiał roślinny na miejscu, aby mógł działać jak ściółka. Przed siewem po prostu odsunąłem ściółkę z rzędów, które musiałem zasiać.
Posiałem groszek (odmiana „espresso”, pół gałęzi) we wszystkich rzędach ogrodu, a następnie wszystko przykryłem ściółką. I to wszystko, to były prace przygotowawcze.
Na koniec możesz posypać ściółkę nawozem organicznym , takim jak sproszkowany obornik, aby przyspieszyć rozkład ściółki , czego nie zrobiłem. Zamierzam raczej rozrzucić mokre odpady z kuchni tej zimy bezpośrednio na ziemię, zamiast kompostować je przez rozsypywanie od czasu do czasu niewielkiej ilości popiołu z pieca.
Teraz poczekam, aż drzewa w ogrodzie zrzucą liście, aby ściółkować więcej i powiedziałbym, że to wszystko. W ubiegłym roku sadzonki rozwinęły się już jesienią i dobrze zniosły zimę, zaczynając ponownie rosnąć wraz z pierwszym wiosennym ciepłem.
W tym dzienniku ogrodowym zawsze chcę przekazać znaczenie eksperymentowania w ogrodzie . Właściwa kultywacja dla mnie może nie być odpowiednia dla ciebie, więc nie udaję, że udzielam ogólnych wskazówek. Jeśli chcesz wyjść poza ustandaryzowane rolnictwo, może być konieczna metoda prób i błędów.
Czy ten artykuł był pomocny? Możesz zostawić komentarz z opinią, radą, pytaniami lub innymi, opinia jest zawsze miła.
Aby pozostać w kontakcie, możesz zapisać się do newslettera lub śledzić Orto Da Coltivare na Instagramie i Facebooku.